Hanna Grzonka urodziła się w 1975 r. w Rybniku. Studia ukończyła w 1999 r. w Instytucie Sztuki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, Filia w Cieszynie, realizując dyplom z grafiki artystycznej w pracowni prof. Krystyny Filipowskiej oraz aneks z rysunku w pracowni prof. Anny Kowalczyk-Klus. W 2003 r. ukończyła również Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych w Jastrzębiu-Zdroju o specjalności j. angielski. Pracę rozpoczęła w 2000 r. ucząc w gimnazjum plastyki oraz j. angielskiego. Od 2005 r. pracuje w Instytucie Sztuki, w Cieszynie, w Katedrze Interdyscyplinarnej Kreacji Artystycznej, gdzie prowadzi pracownię rysunku. Zajmuje się grafiką i rysunkiem. Swoje prace prezentowała na kilku wystawach indywidualnych i wielu zbiorowych w kraju i zagranicą.
H.Grzonka, Gdzie jest wyjście III, linoryt
"Hanna Grzonka jako grafik formułujący swoją wizję człowieka, wypowiada się przedstawieniami charakterystycznymi dla języka plastycznej figuracji. Świadczą o tym nastrój, symbolika, sposób użycia materii rysunkowej i graficznej.
Twórczość ta pozostaje w sferze psychologicznej metaforyki; metafora człowieczego losu, figuracja formalna, którą charakteryzuje wyrazista linia rysunku i plama koloru stanowiąca kontrast, zastosowanie koloru i szczególny blask powierzchni.
Zjawisko metafory, nie ogranicza się tutaj do anegdotyczności i symboliczności, ale pojawia się w autonomicznych środkach plastycznych. Przejawia się to poprzez użycie znaków, elementów czytelnych i abstrakcyjnych, powszechnych i wspólnych. Metafora zmienia ich proporcje oraz relacje wzajemne – nawiązuje kontakt, artystka staje się komunikatywna i porozumiewa się z drugim, innym człowiekiem wyjawiając ukryty sens, sięgając po adekwatność refleksji.
Refleksja winna dotyczyć wartości - są z natury subiektywne, stwarzają relację do "podmiotu" do człowieka, który może je uznać za lepsze lub gorsze od czegoś innego.
Metafora łączy się w tej twórczości z rzeczywistością tajemniczo i bezpośrednio - to szczególny klimat, którego cechy są rezultatem przezwyciężenia rozmaitych wpływów, doświadczeń warsztatowych etc. Z tych poszukiwań rodzą się dobre grafiki, w których - linia i plama - czystość linii i miękkość plamy koloru sprawiają mnożenie nie odbijanych mechanicznie, lecz jakby były malowane pędzlem i rysowane kredką.
Poprzez to kontrastowanie, zmaganie się z materią, artystka z wielką szczerością ujawnia skomplikowany proces powstawania dzieła."
prof. Anna Kowalczyk-Klus
Katarzyna Pyka urodziła się w 1976 r. Studia ukończyła z wyróżnieniem w 2000 r. w Instytucie Sztuki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, Filia w Cieszynie, realizując dyplom z grafiki artystycznej w pracowni prof. Krystyny Filipowskiej oraz aneks z rysunku w pracowni prof. Anny Kowalczyk-Klus. W 2002 r. ukończyła studia podyplomowe na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu realizując pracę dyplomową z zakresu witrażu w pracowni ad. Ryszarda Więckowskiego. Pracę rozpoczęła w 1998 r. ucząc w szkole średniej rysunku, malarstwa i ceramiki, od 2002 r. pracuje w macierzystej uczelni, w Katedrze Interdyscyplinarnej Kreacji Artystycznej Instytutu Sztuki, gdzie prowadzi pracownię rysunku. W 2006 r. zrealizowało doktorat w dziedzinie sztuk plastycznych w dyscyplinie sztuki piękne. Zajmuje się grafiką, rysunkiem oraz szkłem. Swoje prace prezentowała na dwunastu indywidualnych wystawach oraz na ponad dwudziestu wystawach zbiorowych w kraju i zagranicą.
"Autorka cały czas obserwuje świat, jego przemijalność, ulotność formy, przenikanie światła. (...) Moją uwagę przykuwają te realizacje, które z prześwietlonych, szarosrebrnych, pomarszczonych jak twarz osób nam najbliższych przenika światło, mgła, otchłanie czerni z wyciekiem rubinowego, krwawego krzyku koloru.
Katarzyna Pyka buduje swoje przesłanie w świetle dnia, zaprasza w mroki egzystencji. Mam poczucie ciągłości tajemnicy w obrazach, które autorka wywiodła z rysunku. Z jej tkanki, struktury rysowanych załamań papieru, tworzenia całościowych cykli, mogła odkryć także inny sposób budowania formy. Autorka wykorzystuje coraz częściej matryce sitodrukowe do swoich realizacji. Wzbogacają one jej warsztat oparty o przetwarzane szkło wpisując w jego strukturę wartości graficzne i malarskie, dotąd rzadkie lub wcale nie stosowane. Działania te świadczą o odwadze artystycznej autorki."
(fragment recenzji prof. Michała Klisia)