Tadeusz Rus — studia w Instytucie Sztuki Filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie oraz na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Pracuje w Katedrze Malarstwa Wydziału Artystycznego Filii Uniwersytetu Śląskiego na stanowisku adiunkta II stopnia. Brał udział w około 30 wystawach w kraju i za granicą m.in. w Belgii, Niemczech i w Czechach. Zajmuje się również teorią sztuki prowadząc wykłady z zakresu formy i wyobraźni plastycznej.
Zrealizowane przeze mnie dwa cykle obrazów: "Historia Nocy" i "Nocna Wędrówka Słońca" to próba autorskiego odwołania się do europejskiej tradycji malarstwa luministycznego.
W tej tradycji temat nocy zawsze zajmował miejsce szczególne i wyjątkowe. Pojawienie się nocy w obrazach około roku 1600, nie było faktem czysto artystycznym, lecz efektem potężnego nurtu w myśli europejskiej, który wprowadził mrok do nadrzędnej funkcji ikonicznej. Filarami tego nurtu były pisma hiszpańskiego mistyka św. Jana od Krzyża, działalność jezuitów i karmelitów oraz traktaty alchemiczne. Ten wiek "teologii ciemności" pozostawił po sobie również sporo dzieł omawiających zjawisko cienia i choć były to głównie opracowania uczonych, poruszano w nich także zagadnienia malarskie.
Na takim tle rodzi się pittura tenebrosa (nocne malarstwo) Caravaggia, jako dramat światła i mroku.
Przy omawianiu nocnego malarstwa często używa się określenia "nokturn", oznaczającego pejzaż malowany nocą, o zmierzchu lub o świcie. Upowszechnił ten termin angielski malarz Whistler, który tytułował swoje obrazy używając tego pojęcia, np. "Nokturn w błękicie i złocie".
Drugie tło – a tłem nazywam wszystko to, co towarzyszy obrazom i stwarza je autorowi zanim jeszcze zostaną przez niego namalowane – bardziej dotyczy cyklu "Historia Nocy" i wynika z faktu gwałtownych zmian ziemskiego pejzażu. Otóż zgadzam się z poglądem, że obecnie spośród trzech wiodących niegdyś tematów w malarstwie akt, martwa natura i pejzaż ten ostatni w związku z jego zagrożeniem istnienia w nature , może sprzyjać symbolicznym wyobrażeniom. Bohaterką tego drugiego tła nie samych obrazów jest grecka bogini Demeter, opiekunka naszej Planety. Jej imię po grecku Ge meter (geo ziemia, meter materia) uosabia ziemię w jej życiodajnym, rodzicielskim aspekcie. Im bardziej będzie nam się cofać naturalny ziemski pejzaż i jak relikwie pozostaną nam już Tylko kwiaty w doniczkach, nie można wykluczyć, że w takiej sytuacji do swoich modlitw z szacownego Olimpu wybralibyśmy właśnie tą "elegancką" boginię. W takich okolicznościach upragnionym i oczekiwanym tematem obrazów stanie się ponownie pejzaż, tak jak był nim dla Holendrów w XVII wieku, którzy wydzierali własną ziemię morzu i Hiszpanom.
Córka Demeter, Persefona, oznacza w nowożytnym świecie bóstwo światła i księżyca. Opiekowała się płodnością zwierząt i roślin, a jej kult był związany z wiarą w odradzanie się życia po śmierci. To właśnie cykliczność życia i śmierci jest w moich obrazach "Historii Nocy" symbolicznym przesłaniem. Przedstawieniowo jednak odnoszą się one do Męki Pańskiej i Umęczonej Ziemi.
Malując obydwa cykle, a szczególnie obrazy "Nocnej Wędrówki Słońca", stwarzałem rozedrgane, pocętkowane drobnymi pociągnięciami pędzla powierzchnie (trochę tak jak uprawianie ziemi). "Wewnętrznie" nazywam te płaszczyzny błękitu niebiańską glebą, której ponad ziemskim horyzontem towarzyszą dziury pustki (czasami kotłujące się), co ma uzmysławiać przebicia światła w materii i ożywiać martwe w przenośnym tego słowa znaczeniu.
Na koniec chciałbym jeszcze powiedzieć kilka słów o czerni. W wielu traktatach alchemicznych XVII wieku pojawia się termin nigredo. Nigredo oznacza pierwotny czas i ciemność, z których wyłoniły się cztery żywioły, ale odnosi się także do zaćmienia słońca i rozkładu, czyli wiąże śmierć z narodzinami. Jest to o tyle znamienne, że malarze, którzy znali te pisma z uwagi na zawsze żywy kontakt z alchemią, spowodowany wyrobem barwników, sądzili w zgodzie z tymi teoriami, że wszystkie barwy pochodzą z połączenia w różnych proporcjach czerni i bieli światła i ciemności. Pojawiła się nawet myśl, że czerń jest kolorem najważniejszym. Niewykluczone więc, że i to było powodem kariery koloru czarnego i koncepcji gwałtownych kontrastów malarstwa XVII wieku.